Forum o psiakach i konikach
Krótki opis Twojego forum [ustaw w panelu administracyjnym]
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum o psiakach i konikach Strona Główna
->
Wybór psa
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Rasy psów
----------------
Gr. I FCI
Gr. II FCI
Gr. III FCI
Gr. IV FCI
Gr. V FCI
Gr. VI FCI
Gr. VII FCI
Gr. VIII FCI
Gr. IX FCI
Gr. X FCI
Wybór psa
Psie kategorie
----------------
Psie ABC
Choroby psiaków
Psie sporty
Rasy psiaków
Psy w potrzebie
Ogłoszenia
Szkolenie
Pielęgnacja
Konie
----------------
Rasy koni
Konkursy
Sprzęt jeździecki
Choroby
Pogawędki o koniach
Konie w potrzebie
Off Topic
----------------
Poznajmy się
Wymienianki
Do admina i modów
----------------
Krytyka
Pochwały
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
aaa4
Wysłany: Pon 15:03, 24 Lip 2017
Temat postu:
Kot Wiedzmy z luboscia wygrzewala sie w wiosennym slonku na brzozowych polanach, narabanych onegdaj przez wioskowego glupka i ulozonych w zgrabny stosik za tylna sciana drewutni. Drwa na opal byly jednym ze zwyczajowych serwitutow Babuni Jagodki i wiesniacy nie pozwalali sobie w tym wzgledzie na zadna opieszalosc, zziebnieta wiedzma stawala sie bowiem nader popedliwa i potrafila zeslac mszyce na kapuste albo paskudne liszaje, nim jeszcze zar na palenisku ostygl na dobre. Jednak Kot Wiedzmy bardziej cenila sobie swieza smietanke, ktora cudownym sposobem pojawiala sie przed brzaskiem na przyzbie w czysciutkim skopku. Tutaj Kot Wiedzmy oblizala sie na wspomnienie kremowej pysznosci, wzbudzajac nie lada poploch wsrod podworzowego ptactwa. Stadko kurek pierzchlo ze sciezki z donosnym gdakaniem, kogut zas o cokolwiek wyskubanym ogonie (Babunia czasem potrzebowala czarnego pierza do rozmaitych czarownych receptur) podfrunal na szczyt gumna i poczal nieobowiazujaco skubac dziobem piora.Kot Wiedzmy nawet nie drgnela. Szczekanie zebami na ptactwo bylo ponizej jej godnosci, szczegolnie ze ostatnimi czasy Babunia zrobila sie okrutnie popedliwa i oblala Kota Wiedzmy woda ze studni za zaduszenie gesi. A Kot Wiedzmy bardzo nie lubila wody, postanowila wiec trzymac sie z daleka od domowego drobiu, poki Babunia nie popadnie w przychylniejszy nastroj. Zreszta zawsze mogla sie wybrac w goscine do wioski. Z luboscia wspomniala sobie gromadke zdziczalych zielononozek, co wciaz gniezdzily sie w ruinach folwarku wladyki, cudem uniknawszy garnkow wyglodzonego chlopstwa. Na razie jednak zwinela sie ciasniej i z gracja ulozyla pyszczek na tylnej lapie. Po zmierzchu wioska wydawala sie jej o wiele ciekawsza, a i wiesniacy wrzeszczeli donosniej, kiedy skakala im znienacka na karki z galezi przydroznych gruszy. A najglosniej darla sie piegowata dojarka, ktora co rano przychodzila do obejscia Babuni Jagodki ze skopkiem smietanki.
Co tu duzo kryc, Kot Wiedzmy byla zwierzatkiem dorodnym i obdarzonym lajdacka fizjonomia. Z daleka wygladala jak klab skoltunionego ryzego futra - cos w rodzaju mocno wyswiechtanych resztek starej kozlej skory, ktora od lat wymiatano brudy z katow chaty. Kiedy czlek jednak podszedl blizej, w owym klebie futra otwieralo sie dwoje wscieklych, czerwonawych slepi, a pojedyncze fukniecie potrafilo osadzic intruza w pol kroku. Nie, Kot Wiedzmy nie nalezala do tych licznych przyjaznych zwierzatek, ktore pieszczono na panskich dworach i wyczesywano starannie srebrnymi grzebykami.
Zwyczaj wymagal, aby wiedzma miala swojego pomocnika, wiec Babunia Jagodka dbala, zeby w domu gniezdzilo sie kocisko. Tak sie jednak zlozylo, ze jakis czas temu jej dawny kocur - wielka wyliniala bestia o pozolklych ze starosci klach - zakradl sie nieopatrznie do obozowiska grasantow, co obozowali chylkiem w dolince nieopodal. Niestety, zbojcy nie mieli nalezytego szacunku dla miejscowych znakomitosci i przydybawszy kocura przy resztkach wedzonego baraniego udzca, utlukli go na miejscu halabarda. Babunia Jagodka zadbala wprawdzie, aby zloczyncom jeszcze tego samego wieczora lby sie porozpekaly jako gliniane garnczki, ale kocurze scierwo zadnym sposobem nie dawalo sie ozywic - co Babunia uznala poniekad za wyraz posmiertnej zlosliwosci, bo nie lubila zmian i przywykla do ryzego kocura tak dalece, ze nie szczedzila mu przywracajacych mlodosc eliksirow. Nim jednak przeszedl miesiac, wybrala sie do targowego miasta gwoli odnowienia zapasu jalowcowki. Ze zas czasy byly szumne i burzliwe, postanowila przylgnac na popas w klasztornych stajniach. Spokojnie przeszla przez dziedziniec, cokolwiek zdziwiona, ze nie widzi nigdzie pacholkow, zwinela kilka ulegalek, ulozonych rowniutko w starym koszu. Zamierzala sie wlasnie umoscic wygodnie pod konska derka, kiedy z poprzecznej belki spadlo nan kudlate, prychajace wsciekle stworzenie - i, nim Babunia zdolala sklecic najprostszy czar, przeoralo jej pazurami policzek.
Chwile pozniej przypatrywaly sie sobie uwaznie: Babunia
Aelita
Wysłany: Pon 15:53, 11 Lut 2008
Temat postu:
Racja. Chodzi o charakter. Ja polecam westa.
aventia
Wysłany: Sob 10:56, 09 Lut 2008
Temat postu:
Jest wiele ras, które nadają się do małego mieszkanka. Na tym forum są opisy wielu ras, poczytaj, a najlepiej dzwoń do hodowców jak ci się któryś spodoba. Chodzi bardziej nie o wielkość psa, ale o charakter
Pozdrawiam i powodzenia w szukaniu.
Avrilka :-)
Wysłany: Nie 19:43, 09 Wrz 2007
Temat postu:
mam pytanie jakie pieska kupć żeby nie był za duży bo mam małe mieszkanie i żeby nie urusł wielki?????????POMOCY!!!!!!!!
Denix
Wysłany: Czw 3:05, 15 Mar 2007
Temat postu: Christina Ricci Undressing!
http://Christina-Ricci-Undressing.org/WindowsMediaPlayer.php?movie=647725
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin